Oct 26, 2024
Zapraszamy na
newsletter "Stanu Wyjątkowego". Co tydzień będziemy zwracać Państwa
uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty.
Zapisać można się tu:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv
Tak ostrej kampanii prezydenckiej nie widzieliśmy od lat. Czy
też — by być precyzyjnym — tak ostrych kampanii prezydenckich. Bo w
Koalicji Obywatelskiej i w PiS toczą się wewnętrzne, twarde i
bezwzględne kampanie, w których czołowi politycy walczą o
prezydenckie nominacje.
Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski całe lata był pewien, że
ma w kieszeni nominację KO. Całkowicie zlekceważył ambicje Radka
Sikorskiego, który próbował kandydować we wszystkich wyborach od
2010 r. Dla szefa MSZ przyszłoroczne wybory to ostatni moment na
prezydenturę — będzie miał wtedy 62 lata i szanse, że wystartuje w
2030 r., są iluzoryczne.
Sikorski świetnie to rozumie i prowadzi wyjątkowo intensywna
kampanię, żeby podkopać pozycję Trzaskowskiego i wywalczyć
nominację dla siebie. Sytuacja mu sprzyja — wojna w Ukrainie,
działania dywersyjne w Rosji i niepewny wynik wyborów prezydenckich
w USA faworyzują Sikorskiego jako byłego ministra obrony i
wieloletniego szefa MSZ. Sikorski właśnie dokładnie na
bezpieczeństwie i polityce zagranicznej buduje swoją nieformalną
kampanię. Najmocniejszy jak dotąd akcent to zamknięcie przez
Sikorskiego konsulatu Rosji w Poznaniu jako kary za przygotowywane
i — wiele na to wskazuje — częściowo wykonane operacje dywersyjne,
takie jak podpalenia dużych obiektów w Polsce.
Ludzie Trzaskowskiego wpadli w lekką panikę. Dlatego zaczynają
mówić o Sikorskim językiem PiS — że odpowiada za „reset” w
relacjach z Rosją za pierwszych rządów Tuska w latach 2007-10 i że
dał się nagrać kelnerom z knajpy u Sowy, gdzie pogardliwie mówił o
sojuszu z Ameryką, obgadywał innych polityków i bluzgał,
jednocześnie objadając się ośmiorniczkami za państwowe pieniądze.
Stronnicy Trzaskowskiego intensywnie lobbują u Tuska, żeby wykazać,
że Sikorski może przegrać wybory z kandydatem PiS — i podpierają
się sondażami, jak ten, który ujawniają twórcy „Stanu Wyjątkowego”
Andrzej Stankiewicz i Kamil Dziubka. Sensacją jest to, że
Sikorskiemu nieformalnego poparcia udziela PSL, które nie chce
prezydentury mocno lewicowego Trzaskowskiego. Lider ludowców
Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował właśnie, żeby koalicja
rządząca przedstawiła jednego kandydata. Tak się składa, że to
rozwiązanie faworyzuje właśnie Sikorskiego.
Po drugiej stronie sceny też ostro. Tak jak się
spodziewaliśmy, Jarosław Kaczyński odwołał prezydenckie prawybory
wewnątrz PiS, bo nie zamierza oddawać kontroli nad wyborem
kandydata. Twórcy „Stanu Wyjątkowego” wchodzą za kulisy
prezydenckich wojen wewnątrz PiS i pokazują, w jaki sposób
Kaczyński faworyzuje byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka,
który ma coraz większą chrapkę na kandydowanie.