Preview Mode Links will not work in preview mode

Oct 12, 2024

Niby taki killer, a jednak ręka mu drży. W swej wojnie z PiS premier Donald Tusk ma coraz więcej wahań. Nawet to, co było pewne kilka tygodni temu, dziś już takie pewne nie jest. Nie wiadomo, chociażby, jak rząd zachowa się wobec orzeczenia Sądu Najwyższego, który może zmienić decyzję Państwowej Komisji Wyborczej o odebraniu PiS budżetowych pieniędzy za przekręty finansowe w kampanii wyborczej. Do tej pory twórcy „Stanu Wyjątkowego” żyli w przekonaniu, że killer Tusk zbojkotuje taki wyrok, bo obóz władzy — za przykładem sądów europejskich — nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej w Sądzie Najwyższym, która może wydać takie orzeczenie. Za bojkotem miał iść rozkaz do ministra finansów, aby żadnej kasy Jarosławowi Kaczyńskiemu nie przelewał.
Tyle że teraz premier się waha. Niby to izba obsadzona wyłącznie przez neosędziów i niby część z nich już pokazała, jakie ma poglądy — próbowali uchronić przed odsiadką posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika skazanych za kreowanie przestępstw w czasie, gdy byli szefami CBA. Ale z drugiej strony to ta sama izba orzekała o ważności wyborów sprzed roku, które dały władzę Tuskowi. No i premier chce uniknąć wrażenia, że jest niczym satrapa ze wschodniej Europy, który pacyfikuje opozycję niedemokratycznymi metodami — w Brukseli, a zwłaszcza w Waszyngtonie tak to mogłoby zostać odebrane. Waha się więc Tusk i nie wiadomo co zrobi. A to tylko jeden z wielu dylematów, które ma dziś premier, jeśli chodzi o rozliczenia z PiS i realizację obietnic wyborczych. W tym samym czasie Jarosław Kaczyński reorganizuje partię — na kongresie PiS wysuwa do przodu młodzież, żeby pokazać zmianę pokoleniową. Ale to tylko pozory. Tak naprawdę Kaczyński pacyfikuje wszelkie potencjalne bunty w PiS, bo chce mieć gwarancję, że nawet w razie porażki w wyborach prezydenckich, nie znajdzie się nikt, kto podniesie na niego rękę. Plan jest prosty — Kaczyński liczy, że rząd będzie tracił poparcie i że w wyborach do Sejmu w 2027 r. wygra starcie z Tuskiem. Wtedy zrealizuje marzenie życia — wsadzi całą obecnie rządzącą ekipę do więzienia. I to nie jest żart.


Już w najbliższą środę 16 października wyślemy Państwu pierwszy newsletter „Stanu Wyjątkowego”. Co tydzień będziemy zwracać Państwa uwagę na kluczowe wydarzenia oraz polecać interesujące teksty. Na newsletter „Stanu Wyjątkowego” można się zapisać tu:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-stan-wyjatkowy-zapisz-sie-na-nasz-nowy-newsletter/q7dq8jv?1036

Także we środę 16 października o 20.00 zapraszamy na debatę „Świat za rok”, w której Andrzej Stankiewicz i Dominika Długosz ze „Stanu Wyjątkowego” wspólnie z Bartoszem Węglarczykiem (poświęcony Ameryce podcast „Korespondenci”) i Witoldem Juraszem (podcast „Raport Międzynarodowy”) będą NA ŻYWO odpowiadali na pytania o to, jak najbliższe wybory w USA, przyszłoroczne wybory prezydenckie w Polsce oraz toczone potajemnie negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie zmienią rzeczywistość w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Jak do nas dołączyć? Instrukcja znajduje się tu:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/swiat-za-rok-debata-onetu-jakiej-jeszcze-nie-bylo/h3cjyxs